Sir Ellious
AVA
Stałam się jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziewczyn chodzących po korytarzach naszej szkoły. Można by pomyśleć, że to niesamowite, to marzenie większości dziewczyn, ale tak się składa, że ja do tego grona nie należę.
Teraz jest lunch, a różne dziewczyny podchodziły do mnie i mówiły mi różne rzeczy o Hunterze,
że Hunter jest ich chłopakiem, a ja powinnam się wycofać, albo że jestem nikim, że nie zasługuje na tak niesamowitego chłopaka, który kiedykolwiek stąpał po naszej planecie..
Moim zdaniem wszystkie były zazdrosne i po prostu chciały się przespać z moim 'chłopakiem'. Właściwie nawet nie obchodziło mnie czy to zrobią czy nie, bo nie byłam nim zainteresowana w ten sposób.
Ten układ powstał z tak głupiego,małostkowego powodu. Wszystko dlatego, że jakiś chłopak sprawił, że poczułam się jak idiotka, ale chciałam, żeby on też poczuł się tak samo za to, co mi zrobił.
Wszyscy ci ludzie, którzy do mnie podchodzili, pozwolili mi nabrać pewności siebie. Ignorowałam ich i nie zwracałam uwagi na to, co mówią. Nie wzięłam sobie do serca nic, co usłyszałam.
Niektóre rzeczy, lekko mnie zraniły i dały do myślenia. Możecie sobie wyobrazić, że do tej pory nikt nigdy się mnie tak nie czepiał, ani nie mówił mi tak okropnych rzeczy.
Nie obchodziło mnie to, co mówiły o Hunterze. Jednak przeszkadzało mi, kiedy nazywały mnie wyzwiskami, takimi jak "dziwka" lub "mała dziwka Huntera".
Nie łatwo jest udawać obojętność i długo się nad tym zastanawiałam, ale gdybym się teraz wycofała, nie mogłabym już wrócić do tego, kim byłam. Zostałam już zauważona, a wtedy jeszcze bardziej by się mnie czepiali.
Wyrzucam z głowy te wszystkie myśli i idę dalej do stołówki. Zauważam gumę do żucia i ślady na podłodze i zaczynam się zastanawiać.
Teraz pewnie myślicie, co to za dziwak, patrzy na podłogę. Po prostu nie mogłam się powstrzymać, guma na podłodze starła się i stała się częścią podłogi.
To było takie dziwne, coś co pozornie tu nie pasuje, ale jednak idealnie się tu wpisuje. Czuję się jak ten kawałek gumy otoczony płytkami podłogowymi, jeszcze nie wtopiony i nie współgrający z całością.
Wtedy pojawia się inny głos w mojej głowie, który mówi, że nie muszę się dopasowywać, ale muszę się bardziej wyróżniać, stać się osobą, którą starałam się ukryć, próbując wtopić się w tło.
Zostałam wyrwana z moich myśli, kiedy staję twarzą w twarz z tym samym facetem, który zawstydził mnie w bibliotece, a Jessica nagrywała całą sprawę. Miał wściekłość w oczach, która płonęła jak diabli.
Wydawał się wkurzony. Jego kościste palce wczepiły się w moje ramię i czuję, że znowu skończę z siniakami, a przecież drugie ramię było już posiniaczone od uścisku Huntera.
Wpycha mnie gwałtownie do szafki, powodując, że wyję z bólu. Moje serce przyspiesza i czuję strach krążący po moim ciele, jak krew.
-Bardzo ładnie wyglądasz. Praktycznie pluje mi w twarz; nic nie odpowiadam, ponieważ czuję łzy bulgoczące w moich oczach gotowe się wylać.
Twarz Drew jest ożywiona, a ja boję się o swoje życie. Nie jestem silna, a moje mięśnie sparaliżowane są ze strachu. Właściwie to bez żadnej różnicy, nie mogę się nawet obronić, jestem żałosna.
Jego oczy wodzą po moim ciele, a ja czuję obrzydzenie, gdy tylko to robi. Przyciska mocniej swoje ciało do mojego, a mi na samą myśl robi się niedobrze.
Wydawało mi się, że zauważył moje łzy, które spadły z własnej woli. Podniósł rękę i uderzył mnie prosto w twarz, siła uderzenia odrzuciła mnie na bok i w wyniku tego upadam.
-Więc myślisz, że jesteś dla mnie za dobra? Myślisz, że Hunterowi naprawdę na tobie zależy? Nie masz pojęcia, w co on jest zamieszany. Jego głos drży od wysiłku, jaki wkłada w próbę utrzymania mnie w pionie.
Przez ten czas więcej łez spływało po mojej twarzy, gdy potrząsałam głową.
Stał nade mną i śmiał się, gdy płakałam na podłodze. Podniósł nogę i kopnął mnie w brzuch, wyrzucając ze mnie całe powietrze.
Czuję, jak oczy powoli zamykają się, a ja odpływam w nieświadomość. Kolejny cios w brzuch i mam problemy z wciągnięciem powietrza do oddechu.
Słyszę krzyki w oddali i nie czułem już stojącego nade mną Drew. Jego maniakalny śmiech wkrótce milknie, a zastępuje go dźwięk uderzeń ciała o ciało.
Otwieram oczy i widzę Trzech Muszkieterów, którzy biją go na kwaśne jabłko. Liam podszedł do mnie i widzę, jak jego usta ruszają się, ale nie wydobywają się z nich żadne słowa.
Zaczął się rozmywać, gdy pobiegł z powrotem do Huntera i powiedział coś, co wyraźnie zaalarmowało go o jakimś niebezpieczeństwie.
Jego oczy były zimne jak lód, ale zostawił Drew krwawiącego na podłodze i podniósł mnie, zanim poszedł gdzieś w zimne miejsce. To wszystko, co pamiętam, zanim ogarnęła mnie ciemność, a słowa Drew rozbrzmiały w moich uszach.
'Nie masz pojęcia, w co on jest zamieszany'.