Przypadkowe spotkanie - Okładka książki

Przypadkowe spotkanie

Aimee Dierking

Rozdział 3

Maggie wyszła spod prysznica i wysuszyła się, zakładając koszulkę i szorty. Wytarła włosy ręcznikiem i postanowiła pozwolić im wyschnąć w naturalny sposób.

Makayla czekała w kuchni z miską zupy i gorącą herbatą.

„Jak to się stało, Mak? Jak mogłam tego nie przewidzieć?”

„Kochanie, to nie jest twoja wina! Ten kutas tobą pogrywał! Powiedział ci to, co chciałaś usłyszeć, a potem wziął to, czego pragnął. Nie wiem, co z Olivią, myślałam, że ją też znam”.

„Nie mogę sobie wyobrazić, co ona sobie myślała, ale posłuchaj mnie! Dzięki temu będziesz silniejsza! Kocham cię i wiem, że możesz to zrobić; możesz to przetrwać!”

Kilka łez spłynęło po twarzy Maggie, gdy słuchała.

„Nigdy nie sądziłam, że Jason mnie okradnie. Całe moje konto oszczędnościowe i konto czekowe. Nie mam pieniędzy na czynsz!”

„Dodatkowo, jeśli firma obsługująca karty kredytowe zdecyduje przeciwko mnie, będę musiała wymyślić sposób na rozpoczęcie spłacania piętnastotysięcznego rachunku!”

„Kochanie, Mike i ja rozmawialiśmy i jeśli potrzebujesz trochę pieniędzy na przetrwanie, możemy –”

„Nie! To twoje pieniądze na dziecko! Nie wezmę twoich pieniędzy!”

„Nie urodzę jeszcze siedem miesięcy; wiemy, że je spłacisz. Poza tym to właśnie robią przyjaciele, pomagają sobie nawzajem, a nie ranią”.

Maggie chwyciła ją za rękę. „Wiem i kocham ciebie i Mike’a za to, że chcecie pomóc, ale myślę, że już wiem, co zrobię”.

„Rozmawiałam wczoraj z Brettem i zamierza zaplanować mi każdy dzień w tym tygodniu z wyjątkiem czwartku, abym mogła zagrać w meczu i powinnam być w stanie zarobić wystarczającą ilość napiwków na czynsz”.

„Na szczęście dzień wypłaty wypada za kilka tygodni, a po następnym tygodniu, jeśli uda mi się zaoszczędzić na jedzeniu, powinno być w porządku. Jeśli będę pracowała w klubie przez całe lato, powinnam być w stanie ponownie zacząć oszczędzać”.

„Zamierzasz uczyć każdego dnia, a potem pracować u Bretta każdej nocy?”

„Tak, nie mam innego wyjścia. Nie mam żadnej rodziny, która mogłaby mi pomóc. Więc jestem zdana na siebie”.

Makayla wiedziała, że toczy przegraną bitwę i poddała się. Siedziała ze swoją najlepszą przyjaciółką, dopóki ta nie skończył jeść.

„Pójdę już. Mike i ja mamy zaplanowaną kolację z jego siostrą. Widzimy się jutro na meczu?”

„Baw się dobrze ze Stellą, wiem jak bardzo ją lubisz!”

Makayla pokazała jej język, przytuliła ją i zmusiła do obietnicy, że zadzwoni, jeśli będzie czegoś potrzebować.

Maggie siedziała na kanapie z Gusem na kolanach i myślała o Jasonie. Był przystojny, ale przez ostatnie kilka miesięcy był odległy i skryty. Teraz już wiedziała, o co chodzi.

Zdradzał ją z jej najlepszą przyjaciółką i sfałszował kartę kredytową na jej nazwisko, aby kupować prezenty dla swojej kochanki. Ukrywał rachunki i dokonywał minimalnych spłat, aby się nie dowiedziała.

I nie dowiedziała się o tym, dopóki nie wróciła wcześniej z pracy i nie zobaczyła Jasona z jajami zanurzonymi głęboko w Olivii.

To nie było miłe, kiedy ich wyrzuciła i kazała im obojgu iść do diabła. Tego dnia była ucieleśnieniem stereotypu porywczego rudzielca. Od tego czasu minęły tygodnie.

Zemścili się, gdy w zeszłym tygodniu wyczyścili jej konta bankowe, pozostawiając ją z niczym. Nie wahała się pójść na policję i rozpocząć postępowania sądowego.

Mike i Makayla przekonali ją, by poszła do prawnika i sprawdziła, czy jest coś jeszcze, co mogłaby zrobić. A ponieważ była to przerwa wiosenna, mogła pójść i nie brać dnia wolnego od zajęć.

Uwielbiała uczyć i przebywać z dziećmi. W pewnym momencie chciała wyjść za mąż i mieć czwórkę własnych dzieci.

Po sześciu miesiącach spędzonych z Jasonem wydawało się, że chłopak pasuje do tej roli, ale okazał się kłamcą i oszustem.

Czy posiadanie szczęśliwej rodziny to naprawdę zbyt wiele? Może.Z powodu Jasona i swojego ojca straciła wiarę w mężczyzn.

Dorastanie jako jedynaczka było samotne, ale Olivia i Makayla były przy niej od drugiej klasy.

Jej matka zginęła w wypadku samochodowym, gdy Maggie miała sześć lat.

Z wiekiem dowiedziała się, że jej ojciec nie miał normalnej pracy. Był oszustem i złodziejem, który po kilku latach spędzonych w więzieniu uciekł nie wiadomo gdzie.

Miała zaledwie osiem lat, kiedy jej ojciec uciekł i nigdy więcej o nim nie usłyszała. Na szczęście jej kochana babcia wkroczyła do akcji i wychowała ją.

Maggie ukończyła college, pracując na dwóch lub trzech etatach podczas studiów nauczycielskich.

Jej babcia zmarła na udar mózgu, gdy dziewczyna była studentką pierwszego roku, ale zostawiła jej niewielką polisę ubezpieczeniową i inne pieniądze na przeżycie.

Zamiast ich użyć, Maggie odłożyła je w banku, o czym nie wiedział nikt poza Makaylą. Na szczęście nigdy nie powiedziała Olivii. To były wszystkie pieniądze, które jej pozostały i wykorzystała je, aby zaoszczędzić na mały własny dom, przysięgając, że nie tknie ich na nic innego niż zaliczka.

Maggie obudziło pukanie do drzwi. Spojrzała na zegar i zobaczyła, że siedzi w miejscu już od kilku godzin. Wzdychając, poszła otworzyć drzwi.

Po drugiej stronie drzwi stał jeden z najgorętszych mężczyzn, jakich kiedykolwiek widziała. Po ponownym spojrzeniu jej złość wzrosła, gdy rozpoznała mężczyznę, który przyczynił się do tego, że wpadła do kałuży.

„Wróciłeś, żeby dokończyć robotę? Zamierzasz zniszczyć resztę moich ubrań? Jak ty mnie w ogóle znalazłeś?”, warknęła na niego.

Następny rozdział
Ocena 4.4 na 5 w App Store
82.5K Ratings
Galatea logo

Nielimitowane książki, wciągające doświadczenia.

Facebook GalateaInstagram GalateaTikTok Galatea