Koniec podróży - Okładka książki

Koniec podróży

S.L. Adams

Rozdział 3 – Las Vegas Część 1

Nate

– Ja pierdolę – mruknąłem, wciągając na siebie parę spodni dresowych, ruszając w kierunku drzwi mojej sypialni.

Mój pierwszy poranek w domu od dwóch lat i moja matka zdecydowała się obudzić mnie o świcie. Szybki rzut oka na telefon poinformował mnie, że było już dawno po wschodzie słońca.

Zbiegłem po schodach, zatrzymując się gwałtownie na drewnianej podłodze, gdy zobaczyłem Stellę stojącą z mamą na ganku.

Jej oczy powędrowały w dół mojej nagiej klatki piersiowej, zanim spotkały się z moimi oczami.

Gdybym nie znał jej dobrze, przysiągłbym, że ma kaca. Ma worki pod oczami, a jej oczy są całe przekrwione, jakby płakała całą noc.

– Nathaniel – zawołała słodko moja matka. – Czy mógłbyś wyjść tutaj, proszę?

– Nie mam na sobie koszuli, mamo – westchnąłem. – Daj mi chwilę – chwyciłem koszulkę z kosza na pranie i naciągnąłem ją na głowę, popychając jednocześnie drzwi wejściowe.

– Nathaniel Michael Miller, kiedy zamierzałeś mi powiedzieć, że się żenisz?

Cholera.

Zerknąłem na Stellę. Na jej ustach pojawiła się nutka nieśmiałego uśmiechu. Więc jednak to robimy.

– Myślałem, że powiemy im razem, cukiereczku – wyszeptałem, obejmując ręką talię Stelli. Zadrżała, kiedy pogłaskałem kciukiem jej biodro.

Może moglibyśmy się trochę zabawić z tym fałszywym małżeństwem. Mój kutas drgnął w zgodzie. Ale najpierw muszę poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. Moja narzeczona ma długi język.

– Mamo, możesz dać nam chwilę sam na sam, proszę?

– Czy ty i Stella naprawdę się pobieracie?

– Tak.

– Jak? Kiedy to się stało?

– Mamo, naprawdę muszę porozmawiać ze Stellą na osobności. Proszę?

– Dobrze. Idę wziąć prysznic.

– Dzięki, mamo.

– Przepraszam – mruknęła Stella. – Byłam zdenerwowana i wymsknęło mi się. Ale zasady mówią, że można powiedzieć jednej osobie. Zdecydowanie chcę, aby twoja mama była tą osobą.

– Nie chcę, żeby moi starzy wiedzieli, że małżeństwo jest fałszywe – powiedziałem cicho. Nie chciałem, żeby usłyszała to moja mama, jeśli podsłuchiwała.

– Nie sądzisz, że zorientują się, gdy program zostanie wyemitowany?

– Nie wiem – powiedziałem. – Będziemy się o to martwić później. Na razie to zostaje między nami. Ok?

– Ok.

– Co sprawiło, że zmieniłaś zdanie? Ostatniej nocy, było całkiem jasne, że nie byłaś zainteresowana.

Usiadła na stopniu z ciężkim westchnieniem. Potarłem szczękę, niepewny, jaki jest protokół postępowania, kiedy twoja fałszywa narzeczona jest wyraźnie czymś zdenerwowana.

Usiadłem obok niej, upewniając się, że zostawiłem trochę miejsca między nami. To nie odpowiedni czas, żeby podrywać Stellę. Będzie na to mnóstwo okazji później.

Nie miałem pojęcia, skąd się biorą te myśli. Nigdy wcześniej mnie nie pociągała. Zawsze była kujonem. I była dla mnie o wiele za młoda, kiedy tu mieszkałem.

Ale teraz oboje jesteśmy dorośli. I mój instynkt podpowiada mi, że w tym drobnym ciele kryje się istota, która tylko czeka na odpowiedniego mężczyznę, który rozpali jej płomień.

– Mój tata się ożenił – powiedziała.

– Co? Kiedy?

– Wczoraj wieczorem. Ożenił się z dwudziestoczteroletnią kelnerką z dzieckiem.

– Jasna cholera – ojciec Stelli jest stereotypowym typem profesora. To nie ktoś kto ożeniłby się w Vegas z kobietą o połowę młodszą od siebie. Nic dziwnego, że Stella jest taka zdenerwowana.

– Tak. Nie mogę tu zostać. Dlatego zmieniłam zdanie. I przeczytałam broszurę, którą zostawił mi Jackson. Ten sezon wydaje się być o wiele bardziej spokojniejszy niż poprzednie.

– Nadal będą trudne wyzwania. Jesteś pewna, że dasz sobie z tym radę?

– Zrobię wszystko, co w mojej mocy, Nate. Nie jestem tchórzem.

– Nie powiedziałem, że jesteś.

– Nie mogę obiecać, że będę w stanie zrobić wszystko. Ale dołożę wszelkich starań, by być dobrą partnerką.

Zerknąłem za siebie, aby upewnić się, że moja mama nie wróciła. – Jeśli chodzi o małżeństwo, unieważnimy je, jak tylko wrócimy.

– Ale będziemy musieli zachowywać się jak nowożeńcy. Cały czas będzie z nami kamerzysta. Będziemy musieli utrzymać fasadę, to będzie największe wyzwanie.

– Tak – powiedziała, zerkając na mnie krótko, jednocześnie bawiąc się kawałkiem nitki na jej spodniach. – Musimy ustalić pewne podstawowe zasady.

– Bez seksu analnego? – roześmiałem się.

Ona wzdrygnęła się, jej twarz zmieniła odcień na głęboką czerwień. – To nie jest prawdziwe małżeństwo. Nie będziemy go konsumować.

– Żartowałem, Stella – wyszeptałem. Podskoczyła, kiedy sięgnąłem i ścisnąłem jej kolano.

– Spokojnie. Mamy być nowożeńcami. To musi być wiarygodne. Musisz przyzwyczaić się do mojego dotyku, jeśli chcesz, aby to zadziałało.

– Nie sądzę, że publiczne okazywanie uczuć jest konieczne. Nie każdy to robi.

– Cóż, ja tak – mruknąłem, a moje usta musnęły brzeg jej płatka ucha.

– Zobaczymy – powiedziała, śmiejąc się nerwowo.

***

– Czy chciałby pan coś do picia, proszę pana?

– Poproszę piwo – wyszeptałem. Stella spała spokojnie na siedzeniu obok mnie, a ja nie chciałem jej budzić.

Ostatni tydzień był dla nas okresem wzmożonej aktywności i przygotowań do podróży.

Dowiedzieliśmy się, że musimy polecieć do Los Angeles, aby spotkać się z producentami i przejść badania lekarskie oraz inne zadania przedprodukcyjne, które inni uczestnicy już wykonali w ramach procesu przesłuchań.

Stella zdecydowała, że chce wziąć ślub w Vegas, w drodze do Kalifornii.

Jackson zasugerował, że ślub w sądzie nie spodoba się producentom. Chcieli zdjęć z prawdziwego ślubu.

Nie dlatego, że zależało im na tym, czy nasze małżeństwo było prawdziwe, czy nie. Podejrzewałem, że pewnie wiedzieli, że nie jest. Ale musieli sprawić, żeby wyglądało na prawdziwie dla widzów. Tak właśnie działa Hollywood.

Stella nadal była dość zdenerwowana na swojego ojca. Miałem wrażenie, że to, dlaczego chciała wziąć ślub w Vegas.

Planowała porozmawiać z nim na czacie wideo zaraz po ceremonii.

Moi rodzice mieli wiele pytań i obaw związanych z naszymi nagłymi zaręczynami. Moja mama była przekonana, że Stella jest w ciąży.

Wydawała się zawiedziona, kiedy w końcu przekonaliśmy ją, że to nie dlatego tak szybko się pobieramy.

Stella jest dla nich jak córka. Gdyby mogli wybrać jakąkolwiek kobietę, która poślubiłaby ich jedynego syna, byłaby to Stella Crane. Ale moja mama była zdruzgotana tym, że uciekamy.

Nie rozumiała, dlaczego nie mogliśmy poczekać, aż skończy się Maraton Przygody, żeby się pobrać i mieć wielkie, wymyślne wesele. Oczywiście, nie mogłem jej powiedzieć.

Spojrzałem w dół na kobietę obok mnie. Jest taka drobna. Miałem wątpliwości co do jej wytrzymałości fizycznej. Gdybyśmy mieli więcej czasu, mógłbym przeprowadzić z nią jakiś trening.

Mój wzrok wędrował po jej delikatnych rysach. Stella ma bardzo ładną twarz. Nigdy wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Ma wysokie kości policzkowe i nieskazitelną cerę. Pamiętam, że jako nastolatka miała spory trądzik.

To niewiarygodne, że teraz nie ma nawet po nim blizn. Nie ma makijażu. I tak naprawdę go nie potrzebuje. Ma śliczny, mały nosek. Wszystko na jej twarzy jest idealnie symetryczne.

I te usta. Och, człowieku. Nie mogłem się doczekać, żeby ją pocałować.

Nasze małżeństwo może będzie fałszywe, ale i tak miałem zamiar pocałować moją pannę młodą, kiedy minister wypowie te słynne słowa. To nienegocjowalne.

Pierścionek zaręczynowy mojej babci lśnił na jej długim, smukłym palcu. Planowałem kupić jej pierścionek, kiedy dotrzemy do Vegas, ale moja mama nalegała, żeby miała rodzinną pamiątkę.

Moja mama nieźle się wkurzy na nas oboje, kiedy dowie się prawdy o naszym małżeństwie.

Stella poruszyła się, a jej oczy otworzyły się, gdy wyprostowała się na swoim miejscu. Spojrzała przez okno, zanim uśmiechnęła się nieśmiało. – Jak długo spałam?

– Około godziny.

– Wow. Nie zdawałam sobie sprawy, że byłam tak zmęczona.

– Miałaś pracowity tydzień.

– To nic w porównaniu z tym, co będzie jak na maratonie.

– Będzie dobrze. Będziemy odpoczywać w wolne dni.

Wpatrywała się w dół na pierścień na jej palcu. – Naprawdę nie czuję się komfortowo nosząc pierścionek babci. Co jeśli go zgubię?

Podniosłem jej rękę i pociągnąłem za pierścień. – Leży idealnie. Nigdzie się nie wybiera.

– O mój Boże! – próbowała zdjąć pierścionek, ale nie dała rady. – Co jeśli go nie zdejmę?

– Spokojnie. Zdejmiemy go.

– Twoja mama już nigdy się do mnie nie odezwie, gdy dowie się prawdy.

– Moja mama cię kocha. Powiem jej, że to był mój pomysł – dokończyłem swoje piwo.

– Bardziej martwię się o twojego tatę.

– Pewnie będzie szczęśliwy, bo to oznacza, że nie będę mieszkała w jego domu. Więcej miejsca dla jego nowej rodziny.

– Jesteś jego córką. Będzie go obchodziło, że uciekłaś do Vegas. I będzie na mnie wkurzony. Nie sądzę, żeby twój tata kiedykolwiek mnie lubił.

– To nieprawda. Dlaczego miałby cię nie lubić?

– Nie wiem – wzruszyłem ramionami. – To tylko takie przeczucie.

– Jakie to ma znaczenie? To i tak nie jest prawdziwe małżeństwo. Nie przyjdziesz na kolację wigilijną. I nie będziesz ojcem jego wnuków.

– Tak. Ale on nie będzie o tym wiedział. To chyba dobrze, że nasze miejsce pobytu będzie tajemnicą przez najbliższe cztery miesiące.

– Nie chciałbym, żeby profesor rzucił we mnie ciężką książką czy coś w tym stylu.

– Przestań – zaśmiała się. – Tylko mi wolno nabijać się z mojego taty.

– Dobrze. Ale ja mam prawo nabijać się z ciebie. To jedno z moich praw jako twój mąż.

– Nate – ostrzegła. – Mamy umowę. Nie masz żadnych przywilejów.

– Może nie w sypialni. Ale w miejscach publicznych, musisz zachowywać się jak moja żona. Co oznacza dużo czułości, moja droga.

Na jej twarzy pojawił się wyraz paniki. Naprawdę nie podobała jej się myśl, że będę jej dotykał. Muszę dowiedzieć się dlaczego i naprawić to, zanim zaczniemy kręcić serial.

***

Stella wpatrywała się w zachwycie w sufit, kręcąc się w kółko w wykwintnym lobby w The Venetian Hotel.

Uśmiechnąłem się, obserwując ją, gdy czekałem na dziewczynę za biurkiem, aby zakończyć naszą rejestrację. To było warte każdego dolara wydanego na noc w tym hotelu.

Nie wspominając już o kosztach pakietu ślubnego. Fałszywy czy nie, ślub jest zbyt ważny, aby na nim oszczędzać.

– To zbyt wiele, Nate – powiedziała, gdy do niej dołączyłem. – To musi być naprawdę drogie.

– Nie było tak źle – powiedziałem wzruszając ramionami.

– Pozwól zapłacić mi za część.

– Nie. Ja stawiam.

– Kiedy wygramy maraton, zwrócę ci pieniądze.

– Zobaczymy – chichotałem, chwytając walizki. – Chodźmy sprawdzić nasz pokój.

– Upewniłeś się, że mamy dwa łóżka, prawda?

– Tak, kochanie – westchnąłem, naciskając przycisk windy.

Początkowo Stella nalegała, abyśmy wzięli dwa oddzielne pokoje, dopóki nie zwróciłem uwagi, jak podejrzanie by to wyglądało, gdyby ktoś sprawdził.

Była dość zdenerwowana, kiedy przypomniałem jej, że startujemy w konkursie jako nowożeńcy.

Jakiekolwiek zakwaterowanie zapewnione przez program prawdopodobnie będzie obejmować tylko jeden pokój i jedno łóżko, ponieważ wszyscy uczestnicy konkursu są małżeństwem.

Dusiła się nad tym przez całą drogę z lotniska. Jakoś musiałem sprawić, żeby się przy mnie rozluźniła. Albo wszyscy się zorientują, że nasz związek i to małżeństwo są fałszywe.

Pokój nie był jakiś szczególnie dobry. Dla mnie w każdym razie. Ale Stella była zdumiona. Miałem wrażenie, że nie podróżowała zbyt wiele.

– Chcesz sprawdzić basen? – zapytałem.

– Tak – tryskała energią. – Założę się, że jest wspaniały.

– Możesz się przebrać w łazience, jeśli chcesz. Ja przebiorę się tutaj.

– Ok – zgodziła się, otwierając swoją walizkę. – Dam ci znać, kiedy będę gotowa wyjść, na wypadek, gdybyś nie skończył.

– Nie jestem nieśmiały – zaśmiałem się.

Zignorowała mój komentarz, ale wiedziałem, że mnie usłyszała, bo jej policzki się zaróżowiły.

Właśnie wiązałem sznurek na moich kąpielówkach, kiedy wyszła ubrana w czarną koronkową tunikę. Mogłem zobaczyć przez nią wystarczająco dużo, aby wiedzieć, że miała na sobie czarne bikini.

Hm. Założyłbym się o pieniądze, że Stella Crane jest typem dziewczyny w jednoczęściowym kostiumie. Z falbankami na dole, jak starsze panie.

Mój błąd.

Moja narzeczona nosiła seksowne bikini. Nie mogłem się doczekać, aż zrzuci to okrycie. Mój kutas drgnął w zgodzie.

– Gotowy? – zapytała, wrzucając kilka rzeczy do torby plażowej, którą wyciągnęła z walizki.

– Tak – powiedziałem. – Zróbmy to.

Piętro z basenami było całkiem niesamowite. Były tam cztery baseny, z których trzy to baseny infinity, i tona leżaków z grubymi białymi poduszkami.

– Wchodzę do środka – ogłosiłem, gdy tylko znaleźliśmy wolne leżaki. Mimo że to dopiero początek maja, w Las Vegas jest już gorąco. Różni się od Los Angeles. Tam nie ma wilgoci. Tylko palący upał.

– Ok – powiedziała Stella. – Najpierw trochę się opalę.

Wskoczyłem do chłodnego basenu. Po zanurzeniu głowy, przewróciłem się na plecy w samą porę, by przyłapać Stellę na zdejmowaniu okrycia.

Witaj, piękna!

Moja narzeczona jest smakowitym kawałkiem dla oczu. Kto by przypuszczał, że Stella Crane skrywa pod swoją nudną szafą takie seksowne ciało?

Nie mogłem oderwać oczu od jej delikatnych krągłości i kremowobiałej skóry. Jej cycki są małe. Już o tym wiedziałem. Ale mają odpowiedni rozmiar dla jej ciała. I moich ust.

Szorowałem dłońmi po twarzy. Musiałem trzymać pod kontrolą mój nowo odkryty pociąg do Stelli. To tylko tymczasowe małżeństwo.

Po wyścigu unieważnimy małżeństwo i się rozejdziemy, każdy w swoją stronę.

Dodanie seksu do naszego udawanego małżeństwa nie jest dobrym pomysłem. Musimy skupić się na grze, jeśli chcemy mieć realną szansę na wygraną. A Stella nie wydaje się typem dziewczyny, która chciałaby mieć romans.

Przeskanowałem basen, próbując oderwać uwagę od mojej narzeczonej, gdy zauważyłem starego faceta wpatrującego się w Stellę.

Miał co najmniej czterdzieści lat, sądząc po białych włosach, które porastały jego kozią bródkę i klatkę piersiową.

Kiedy zaczął kierować się w jej stronę, rzuciłem się do schodów. Ale zostałem zatrzymany przez irytującą kobietę, która próbowała wyciągnąć swoje bachory z wody.

Zanim dotarłem do krawędzi basenu, facet siedział na moim leżaku i rozmawiał ze Stellą, a jego oczy błądziły po jej ciele.

Uśmiechnęła się uprzejmie, ale widziałem, że czuje się niekomfortowo.

– Hej, człowieku – powiedziałem, patrząc na niego w dół. – Czy mogę ci w czymś pomóc?

– Nie – powiedział, nie odrywając wzroku od Stelli. – Ta pani i ja właśnie prowadzimy przyjazną rozmowę.

– Właśnie ją skończyłeś – poinformowałem go.

– Spokojnie, koleś – powiedział, wstając tak, że staliśmy oko w oko.

– Nate, wszystko w porządku – powiedziała Stella, chwytając mnie za ramię, gdy próbowała bezskutecznie mnie od siebie odciągnąć. – Po prostu wróćmy do pokoju.

Facet wycofał się z rękami w powietrzu. – Przepraszam, kolego. Mój błąd. Nie wiedziałem, że ona ma chłopaka.

– Jestem jej narzeczonym – warknąłem. – Spróbuj poszukać pierścionka, zanim uderzysz do dziewczyny. I następnym razem wybierz kogoś w swoim wieku.

Jego oczy powędrowały w dół do ręki Stelli. – Przepraszam. Nie widziałem – oddalił się przez patio, znikając w środku.

– Wszystko w porządku? – zapytałem.

– Nic mi nie jest, Nate. On był po prostu miły.

– Uhm, nie, kochanie. On cię podrywał.

– Nate – zachichotała. – Gdybym cię nie znała, pomyślałabym, że jesteś zazdrosny.

– Ach tak? – powiedziałem, zerkając w jej kierunku. – Tak myślisz, prawda?

Jej uśmiech zniknął, zastąpiony strachem, gdy po nią sięgnąłem i przerzuciłem ją przez ramię.

– Połóż mnie, Nate! – zawołała, uderzając o moje nagie plecy swoimi małymi pięściami.

– Ok – powiedziałem przed wyrzuceniem jej do wody.

Zanurzyła się na chwilę, po czym wystrzeliła z powrotem, bełkocząc i przeklinając pod nosem. Potem ochlapała mnie i odpłynęła.

Ale nie była wystarczająco szybka. Krzyknęła, gdy złapałem ją za kostkę. Owinąłem ramię wokół jej talii, jej plecy przycisnęły się do mojej klatki piersiowej, gdy próbowała się uwolnić.

Byłem tak pochłonięty tym, jak dobrze jej ciało leżało w moich ramionach, że nie zauważyłem małej staruszki kroczącej w pobliżu, dopóki Stella przypadkowo nie ochlapała jej twarzy.

– O mój Boże! – Stella płakała, gdy ją puściłem. – Tak mi przykro.

– Wszystko w porządku, kochanie – powiedziała pani, zerkając na mnie z diabelskim grymasem. – Pamiętam, jak to jest być młodym i zakochanym. Ciesz się tym czasem. Jest cenny.

***

– Lepiej uważaj – droczyłem się, kiedy Stella wróciła do stołu ze swoim drugim talerzem jedzenia. – Możesz nie wejść w swoją suknię ślubną.

– No cóż – zachichotała. – To jest tego warte. Nie mogę uwierzyć jakie przepyszne jest tutaj jedzenie. Ile to kosztowało?

– Nie martw się o to. Ja płacę.

Bufet w Bellagio jest drogi, ale jest jednym z najlepszych w Vegas. Cieszyłem się, że Stelli się podobało.

– Wydajesz za dużo pieniędzy, Nate.

– O rany – powiedziałem udając irytację z przesadnym westchnieniem. – Nie jesteśmy jeszcze nawet małżeństwem, a ty już narzekasz na pieniądze.

– Czuję się winna, że płacisz za wszystko.

– Mam mnóstwo pieniędzy. Przestań się martwić.

Po tym, jak Stella ​​zjadła, wędrowaliśmy po oranżerii i ogrodach botanicznych.

Złapałem ją za rękę, splatając nasze palce, gdy przechodziliśmy obok malowniczej altany otoczonej kwiatami wiśni.

Kiedy próbowała odciągnąć swoją dłoń, przyciągnąłem ją bliżej siebie.

– Co ty robisz? – zapytała.

– Próbuję cię rozluźnić, żeby producenci uwierzyli, że się kochamy. Jeśli będziesz odskakiwać za każdym razem, gdy cię dotknę, od razu wyczują, że kłamiemy.

– Myślałam, że Jackson powiedział, że nie obchodzi ich to tak długo, jak mamy akt małżeństwa i kilka zdjęć ślubnych.

– Tak powiedział. Ale jeśli nasze małżeństwo będzie wyglądało na fałszywe, widzowie to wychwycą. Zwłaszcza, gdy dowiedzą się, że pobraliśmy się tydzień przed rozpoczęciem kręcenia programu. Producenci nie chcą takiego skandalu.

– Przykro mi – powiedziała łagodnie, wpatrując się w szklany sufit. – Nie jestem dobrą aktorką.

– Po prostu się zrelaksuj – powiedziałem. – Nie mam zamiaru cię skrzywdzić. Po prostu podążaj za moimi wskazówkami i wszystko będzie dobrze.

– Ok – powiedziała. – Jestem pewien, że z czasem będzie coraz łatwiej.

Wyszliśmy na zewnątrz w samą porę na rozpoczęcie pokazu fontann. Objąłem ją w pasie, trzymając blisko siebie, gdy patrzyliśmy, jak fontanny tańczą do Franka Sinatry.

Kiedy oparła głowę o moje ramię, poczułem, że chciałbym, aby nasz związek był prawdziwy.

Następny rozdział
Ocena 4.4 na 5 w App Store
82.5K Ratings
Galatea logo

Nielimitowane książki, wciągające doświadczenia.

Facebook GalateaInstagram GalateaTikTok Galatea