Galatea logo
Galatea logobyInkitt logo
Uzyskaj nieograniczony dostęp
Kategorie
Zaloguj się
  • Strona główna
  • Kategorie
  • Listy
  • Zaloguj się
  • Uzyskaj nieograniczony dostęp
  • Pomoc
Galatea Logo
ListyPomoc
Wilkołaki
Mafia
Miliarderzy
Romans z dręczycielem
Slow Burn
Od wrogów do kochanków
Paranormalne i fantastyczne
Ostre
Sports
College
Druga szansa
Zobacz wszystkie kategorie
Ocena 4,6 w App Store
Warunki korzystania z usługiPrywatnośćImprint
/images/icons/facebook.svg/images/icons/instagram.svg/images/icons/tiktok.svg
Cover image for Walka o miłość

Walka o miłość

Rozdział 4

Wirus męczył Sammy przez pięć dni, a nawet po tym nie czuła się zupełnie dobrze przez kolejny tydzień. Gracie poczuła się lepiej po trzech dniach i wróciła do szkoły po weekendzie.

Sammy umówiła się z Mikiem na odwiedziny w Stevens School. Umówiła również Gracie na badanie z osobą poleconą przez dyrektora.

Sammy i Mike pojechali zwiedzić polecaną prywatną szkołę i spodobało im się to, co usłyszeli i zobaczyli. Jeśli Sammy zdecyduje się zapisać Gracie do tej szkoły, będzie ona miała zapewnione wyzwania na takim poziomie, jakiego będzie potrzebować.

Szkoła oferowała poziomy od przedszkola do ósmej klasy, mieli więcej środków i możliwości niż tradycyjna szkoła publiczna i mieli zajęcia na wysokim poziomie, które uczniowie mogli podjąć, gdy byli gotowi.

Klasy były mniejsze, a dzieci nosiły mundurki, co bardzo podobało się Sammy. Uścisnęli dłoń urzędnikowi rekrutacyjnemu i poszli na lunch, aby omówić swoje wrażenia.

„Naprawdę mi się tam podoba i jestem pod wrażeniem tej szkoły, Mike. Myślę, że Gracie poradziłaby sobie tutaj naprawdę dobrze. Co o tym sądzisz?”

„Zdecydowanie się zgadzam. Jest inteligentna, a jeśli sprawdzi się tak dobrze, jak podejrzewają, to będzie to dla niej świetna perspektywa”.

„Fakt, że przechodzi do ósmej klasy jest plusem. Masz trochę czasu, aby pomyśleć o opcjach szkoły średniej. Ale chcę, żebyś wiedziała, że każda szkoła średnia, która według ciebie przyniesie jej korzyści, zostanie opłacona przeze mnie”.

„Żadnej dyskusji na ten temat”.

„Dziękuję, Mike. To dla nas wiele znaczy. Jesteś pewien, że 17.000 dolarów rocznie czesnego to nie za dużo?”

„Zapłaciłbym podwójnie, żeby tam uczęszczała”.

Znała odpowiedź, ale miło było usłyszeć ją na głos. Skończyli lunch i spędzili miło czas na rozmowach i nadrabianiu zaległości.

Opowiedziała mu o zmianach na ranczu i o tym, że Derek buduje kolejną dużą stodołę, aby rozbudować rancho i że planuje postawić kolejny mniejszy obiekt do prowadzenia sesji terapeutycznych, a także lekcji jeździeckich.

„Jak myślisz, kiedy Gracie będzie gotowa na własnego konia?” Mike zapytał przebiegłym głosem.

„Nie, nie możesz jej kupić konia. Ona ma pięć lat! Może nadal jeździć ze mną na Matyldzie. Ty już tak bardzo nam pomagasz. Nie musisz kupować jej konia”.

„Wiem, że nie muszę, ale chcę” odpowiedział z uśmiechem.

Spojrzała na niego i trochę zabolało ją serce. Kiedy uśmiechał się w ten sposób, wyglądał zupełnie jak Jake.

Potrząsnęła głową i powiedziała, że omówią to później. Chciała pobiegać, zanim będzie musiała odebrać Gracie. Pocałowała go więc w policzek, powiedziała, że będzie go informować o wynikach testów i wyszła z restauracji.

Wróciła do domu, przebrała się, włożyła słuchawki w uszy, włączyła swoją playlistę i wybiegła z domu. Nie ćwiczyła odkąd zachorowała, a było to prawie dwa i pół tygodnia temu.

Tak długa nieobecność oznaczała, że miała mnóstwo pracy do nadrobienia na ranczu. Musiała też zająć się księgowością w piekarni swojej szwagierki. W końcu nadrobiła zaległości i dobrze było wyjść i pobiegać.

Gdy ruszyła w drogę, przypomniała sobie czasy, gdy biegała w gimnazjum i liceum i jak dobra w tym była. W rzeczywistości dostała częściowe stypendium, aby uczęszczać na tę samą uczelnię, na której Jake grał w piłkę.

Otrzymała stypendium akademickie, aby zapłacić za resztę czesnego dzięki swoim ocenom. Studiowała księgowość i finanse, nie wiedząc, co będzie robić po szkole.

Zwłaszcza, że ona i Jake rozmawiali o ślubie od lat, a on zamierzał grać zawodowo, więc nie musiała się zbytnio martwić o pracę.

Sammy poczuła lekką sztywność w lewym kolanie, ale szybko jej przeszło. Przypomniała sobie, jak rozbiła kolano podczas mistrzostw kraju na drugim roku studiów. Była wtedy zdruzgotana.

Ból był niewiarygodny, a rekonwalescencja długa i ciężka. Podczas rehabilitacji musiała uczęszczać na zajęcia online z domu. To był długi semestr.

Nigdy więcej nie biegała dla szkoły, a kolano nie było w stanie wytrzymać więcej niż sześć mil, ale nadal biegała kilka razy w tygodniu, aby utrzymać formę.

Skręciła za róg, aby wybrać krótszą trasę, ponieważ minęło trochę czasu od ostatniego treningu. Ta droga miała tylko około pięciu mil w obie strony.

Pogoda była dobra, a jej playlista zawierała świetne piosenki. Czuła się szczęśliwa.

Podśpiewywała sobie, czekając na przejściu dla pieszych. Rozciągnęła się przed zmianą świateł, czekając, aż przejadą samochody.

***

Terapia nie szła dobrze.

Lekarz dał Jake’owi zastrzyk sterydowy, aby pomóc w uśmierzeniu bólu i rehabilitacji. Ból ustąpił, ale nadal nie robił postępów i był bardzo sfrustrowany.

Doktor Mayfed zlecił kolejny rezonans magnetyczny i zauważył narastanie tkanki bliznowatej w obszarze gojenia. Jake poddał się szybkiej procedurze wziernikowania, aby ją usunąć. Ostrzeżono go, że jeśli ona ponownie się uformuje, może to oznaczać koniec jego kariery.

Z jakiegoś powodu, gdyby nadal się wytworzyła po jej usunięciu, ograniczyłoby to jego mobilność na boisku. Nie pozwoliłoby mu to na wykonywanie posunięć, z których był znany.

Jake starał się nie myśleć o kontuzji. Bawił się w mieście z Kevinem.

Nigdy nie pił dużo, ale w ciągu ostatnich kilku tygodni podjął kilka złych decyzji i jakimś cudem wylądował w mieszkaniach dwóch różnych kobiet, nie pamiętając, jak się tam dostał.

Był w rozsypce, a trener drużyny wezwał go i posadził na ławce.

„Jake, co ty do cholery robisz? Nie jesteś zwykle taki”, krzyczał na niego trener McGill.

„Wiem, ale to kolano dało mi się we znaki. Nie goi się dobrze i martwię się, że moja kariera jest skończona”.

„Rozumiem to, Jake, naprawdę. Ale sypianie z przypadkowymi kobietami, ryzykowanie zarażenia się Bóg wie jaką chorobą weneryczną lub doprowadzenie do ciąży jednej z nich nie jest sposobem na poradzenie sobie z tym”.

„Nie będę szczęśliwy, jeśli znów znajdziesz się w gazetach. Musisz uciec od tego wszystkiego i skupić się na rehabilitacji. Myślałeś o powrocie do domu? Na przykład o przeniesieniu się na jakiś czas do Kolorado?”

Nie był w domu od tamtego dnia, o którym nie lubił myśleć. Tamtego dnia stchórzył i nie był dumny z tego, że uciekł. Poza tym ostatni raz, kiedy widział i rozmawiał z ojcem, też nie był dobrym wspomnieniem.

Nie rozmawiali – naprawdę nie rozmawiali – od czterech i pół roku. Wstydził się samego siebie, tego, jak dał się wciągnąć w styl życia zawodowego sportowca i zapomniał o tym, co ważne: rodzina

„Nie wiem… Wiesz, że moje relacje z moim tatą nie są najlepsze…” odpowiedział niezręcznie.

„Więc może nadszedł czas, abyś pojechał tam i wszystko wyprostował. Nie ma lepszego czasu jak tu i teraz i musisz pomyśleć o swojej przyszłości”.

„Jeśli twoja kariera dobiegła końca, to co chcesz dalej robić? Będziesz trenerem? Spikerem telewizyjnym? Masz wykształcenie prawnicze, wykorzystaj to. Ale zastanów się. Koniec z pijackim życiem i sypianiem z kim popadnie, Jake. Pomyśl o swojej przyszłości!”

„Idź do punktu medycznego i weź jakieś leki na wszystko, co mogłeś złapać.

Wstał, a Jake uścisnął mu dłoń i podziękował. Trener Joe McGill był dobrym człowiekiem i oczekiwał od swoich zawodników wysokich standardów.

Jake wyszedł i udał się do lekarza drużyny, gdzie z zażenowaniem wyjaśnił swoją pijacką przygodę, twierdząc, że założył prezerwatywę. Lekarz poklepał go po plecach i powiedział, co trzeba zrobić.

Nie sądził, że był na coś narażony, ale zastrzyk w tyłek nie zaszkodził.

Wrócił do domu, opadł na kanapę i rozejrzał się dookoła. Lubił swoje mieszkanie, ale brakowało mu natury i przestrzeni, na której widać horyzont.

To była wielka zaleta miejsca, z którego pochodził w Kolorado; miasto było tuż obok, ale można było żyć blisko natury. Tęsknił za jazdą konną. Nigdy nie myślał, że to powie, ale tak było.

Usiadł i wyciągnął telefon. Przeglądał stare zdjęcia i westchnął. Spojrzał na zdjęcia pięknej rudowłosej, która stała z nim. Samo patrzenie na nią sprawiało, że bolało go serce.

Boże, tęsknię za nią.

Ale wiedział, że złamał jej serce i nie wiedział, jak to naprawić.

Ponownie przeglądał zdjęcia i nie słyszał, jak Kevin wszedł do pokoju, więc podskoczył, gdy usłyszał jego głos za sobą.

„Kim jest ta gorąca ruda? Nie pamiętam, żebym ją wcześniej widział, a nie zapomniałbym tego ciała. Cholera, stary”.

„Och… cóż… nie słyszałem jak wchodzisz. Co jest, stary?”

„Nie zmieniaj tematu, kim ona jest?” Kevin zapytał bardziej stanowczo.

„Była – jest miłością mojego życia i złamałem jej serce, kiedy opuściłem dom” wyznał Jake.

„Znam cię od tylu lat, a pierwszy raz słyszę o tej miłości twojego życia! Poważnie? Daj spokój, stary. Imię?”

„Samantha, lub jak wszyscy ją nazywamy, Sammy…”

„Jak złamałeś jej serce?”

Jake westchnął i wstał. Poszedł do kuchni, wziął dwie butelki wody i rzucił jedną Kevinowi, który siedział w fotelu. Jake usiadł z powrotem na kanapie, biorąc duży łyk z butelki, zanim zaczął swoją opowieść.

„Cóż, dorastaliśmy w tym samym mieście, ale chodziliśmy do różnych szkół aż do czasu liceum. Znałem jej rodzinę; mają bardzo duże ranczo dla koni i ośrodek jeździecki na obrzeżach miasta. Jej tata zmarł, gdy miała dwanaście lat w wypadku samochodowym”.

„Poznałem ją w pierwszej klasie liceum. Ja oczywiście byłem w drużynie futbolowej, a ona w drużynie biegowej. Cholera, potrafi biegać i wygląda przy tym niesamowicie”.

„W każdym razie, ćwiczyliśmy i jej drużyna przebiegła obok, a tam biegła ta ruda w tych opiętych spodenkach z włosami spiętymi w kucyk, na czele swojej drużyny”.

„Tak się na nią zagapiłem, że piłka trafiła mnie w kask, gdy patrzyłem jak przebiega. Dostałem wtedy w tyłek od trenera, ale było warto.

„Dowiedziałem się, kim ona jest i następnego dnia ją namierzyłem. Potem spotykaliśmy się codziennie – przez całą szkołę średnią i college”.

„Była ze mną, gdy zmarła moja mama w drugiej klasie liceum, a ja byłem przy niej, gdy rozbiła sobie kolano podczas biegania i przeszła operację na studiach”. Jake wziął kolejny łyk wody i zaczął od nowa.

„Mieliśmy się pobrać w Vegas, potem polecieć do Nowego Jorku na wybory, a potem wrócić na zakończenie szkoły. Czekałem na nią na lotnisku”.

„Jak wiesz, zwykle się spóźniam, ale nie tym razem. Poszedłem do łazienki, gdy na nią czekałem. Wróciłem i zobaczyłem ją siedzącą przy stanowisku odprawy, gdzie czekała na mnie z kartami pokładowymi”.

„Zatrzymałem się z daleka i po prostu gapiłem się na nią, gdy siedziała, grając na swoim telefonie, z uśmiechem na twarzy. Nie wiem, co się stało, ale po prostu spanikowałem”.

„Myślałem, że nie jestem dla niej wystarczająco dobry i że nie będę dobrym mężem. A potem dzieci! Wiedziałem, że chciała mieć dzieci, kilkoro, ale nie wiedziałem, czy będę dobrym ojcem”.

„Ona stawia swojego ojca na piedestale, a mój tata jest naprawdę wspaniałym człowiekiem i nie wiedziałem, czy mógłbym mu dorównać. Poszedłem więc i ukryłem się w barze do czasu odlotu naszego samolotu. Wróciłem i zobaczyłem, jak wstała, by wyjść”.

„Stała tak prosto z wysoko podniesioną głową, gdy wzięła torbę i wyszła. Nie płakała tam, ale znam ją. Czekała, aż będzie sama, żeby się wypłakać. Nie lubi płakać publicznie.

„Patrzyłem, jak odchodzi… jedyna kobieta, którą kiedykolwiek kochałem. Patrzyłem, jak odchodzi ze złamanym sercem”.

Continue to the next chapter of Walka o miłość

Odkryj Galateę

Szmaragdowe oczyMałe rendez-vousDwór Zimy: Uwięzione sercePoczątki Akademii Pierce'a CzarującegoCzarodziejka lykana

Najnowsze publikacje

Mason Spin-off: ImpulsTrzy. Liczba idealna: Złoto i bielDuchy ŚwiątW łóżku z wampiremCukierek albo psikus