Przypadkowe spotkanie - Okładka książki

Przypadkowe spotkanie

Aimee Dierking

Rozdział 4

Liam obrzucił ją spojrzenie z góry do dołu i natychmiast poczuł, że jego spodnie robią się ciasne. Miała piękne ciało, a fakt, że nie miała na sobie stanika, wcale nie poprawiał sytuacji.

Z łatwością mógł sobie wyobrazić siebie ssącego te niesamowite cycki, dopóki nie wykrzyczy jego imienia.

Maggie nagle poczuła się bardzo skrępowana pod pożądliwym spojrzeniem nieznajomego. Po cichu przeklinała siebie za to, że nie założyła wcześniej stanika.

Co gorsza, wybrała cienką bluzkę, więc jej „wielki biust” był w pełni widoczny dla mężczyzny stojącego przed nią.

„Czego chcesz? Nie chcę się powtarzać”, powiedziała Maggie bez ogródek.

Liam uśmiechnął się i odpowiedział: „Cześć, chciałem oddać ci twoją komórkę. Upuściłaś ją, gdy na siebie wpadliśmy”.

„Nie, nie wpadliśmy na siebie, to ty mnie przewr óciłeś i wrzuciłeś do kałuży!”

Liam zdał sobie sprawę, że potrwa to dłużej niż myślał. Westchnął i spojrzał na nią przez chwilę.

„Czy mogę wejść na chwilę? Chciałbym przeprosić i oddać ci telefon”.

Maggie wpatrywała się w niego przez chwilę, próbując ustalić, co powinna zrobić.

„Proszę?” zapytał miękkim głosem.

Maggie ustąpiła. Wydawał się szczery. Kiwnęła głową i odsunęła się na bok, by pozwolić mu wejść, zauważyła jego ciepły uśmiech, gdy wchodził do mieszkania.

Liam usłyszał, jak zamyka za sobą drzwi i rozejrzał się po jasnych i czystych pokojach.

„Przepraszam, ale mam kota, a on naprawdę nikogo nie lubi, więc…”. Maggie zatrzymała się w połowie zdania i zobaczyła, jak Gus ociera się o nogi mężczyzny, mrucząc.

„Cóż, wydaje się mnie lubić”, oznajmił , pochylając się, by podrapać Gusa za uszami.

Maggie poczuła, że wchodzą na niebezpieczny grunt i skrzyżowała ręce w gniewie. „Powiedziałeś, że zamierzasz przeprosić, więc skup się na tym”.

Liam spojrzał na nią ponownie, desperacko starał się oddychać normalnie i nie pokazać, jak bardzo podnieca go sam jej widok.

„Nazywam się Liam Olsen i bardzo przepraszam za moje wcześniejsze zachowanie. Chcę ci to wynagrodzić i oddać telefon”.

Nie wiedziała, co o tym myśleć. Każdego innego dnia gorący mężczyzna z brytyjskim akcentem, taki jak ten w jej salonie, pozostawiłby ją drżącą, mokrą. Ale po tym dniu nie miała czasu na mężczyzn.

„Dziękuję. A co z moim telefonem?”

„Znalazłem go na ziemi po twoim odjeździe i próbowałem dać ci znać, ale byłaś zbyt daleko. Poprosiłem więc moich pracowników o znalezienie twojego nazwiska, a mój technik sprawdził twój telefon”.

„Woda go uszkodziła, więc kazałem mu go wymienić i przenieść wszystkie dane na nowy”.

„Ah… dzięki”.

Pochylił się i wręczył jej nowy telefon. Oczywiście, był to dokładnie ten sam telefon i etui, tylko nowsze.

„Nie zdawałam sobie sprawy, że w ogóle go zgubiłam. Wróciłam do domu w pośpiechu i wzięłam prysznic”.

Prawie jęknął na myśl o oglądaniu jej pod prysznicem, ale jakoś zachował to dla siebie.

„Czy mogę usiąść?”, zapytał grzecznie.

Zaprowadziła go do kuchennego stołu i zaproponowała coś do picia. Przyjął butelkę wody i spojrzał na nią.

„Maggie, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe, ale skontaktowałem się z Samem Jenningsem, który opowiedział mi trochę o twojej sytuacji. Chciałbym ci pomóc w jakikolwiek sposób”.

„Oczywiście, że tak! Kto nie chciałby pomóc? Szuka pan pomocy charytatywnej, panie Olsen?”

„Liam, proszę. Nie myślę o tobie jak o sprawie charytatywnej, Maggie. Widzę piękną kobietę potrzebującą pomocy od bardzo dobrego prawnika, a ja pasuję do tego zestawienia”.

„I myślisz, że jesteś lepszym prawnikiem niż pan Jennings?”

„Wiem, że tak, moja droga”.

Nie mogła uwierzyć w jego arogancję!

„Poważnie? Jesteś aroganckim kutasem!”

„I nie zapominaj, że jestem niezwykle przystojny i seksowny!”

„O mój Boże! Proszę, przestań mówić!”

Liam uśmiechnął się do niej, siedział i obserwował, jak jej temperament rośnie. Im bardziej się denerwowała, tym seksowniejsza się wydawała.

„Poważnie, Liam, pan Jennings powiedział, że nie może wiele zrobić, chyba że zostaną aresztowani. Nie posiadają niczego, co mogłabym zastawić, by odzyskać swoje oszczędności”.

„Muszę się tylko modlić, aby firma obsługująca karty kredytowe zaakceptowała raport policyjny i nie ścigała mnie za nieuczciwe opłaty kartą”.

„Mogę w tym pomóc, jeśli mi pozwolisz. Mogę się upewnić, że firma odrzuci zarzuty, a ty nie będziesz musiała się już o to martwić”.

Spojrzała na niego jak na przybysza z innej planety. „I czy możesz użyć swojej magicznej różdżki, by odzyskać moje oszczędności? Żebym nie musiała pracować na dwa etaty, by zarobić na czynsz w tym miesiącu?”

Liam spojrzał na nią ciepłymi ,niesamowitymi brązowymi oczami.

„Zobaczę, co da się zrobić. Ale najpierw musisz dać mi pozwolenie”.

Zaśmiała się z całej sytuacji. „W porządku! Masz moje pozwolenie na pomoc. Nie sądzę, by można było pogorszyć sytuację. Weź moje akta od pana Jenningsa i rób, co chcesz. Już mnie to nie obchodzi”.

„Zostałam już zdradzona przez tak wielu ludzi, że jaką szkodę może wyrządzić wpuszczenie jeszcze jednego faceta do mojego życia? Jedyną rzeczą, którą mógłbyś zrobić, aby pogorszyć tę sytuację, byłoby sprawienie, żę zajdę w ciążę lub zarażenie mnie chorobą weneryczną!”

Uniósł brew. „Ciąża lub choroba weneryczna? To są moje jedyne opcje? A co z po prostu oszałamiający seks?”

„W pańskich snach, panie Olsen! Tylko w pańskich snach!”

Liam uznał to za sygnał do wyjścia. Wstał, otworzył drzwi i odwrócił się do niej z seksownym uśmiechem.

„Na razie w moich snach, Maggie, ale wkrótce stanie się to rzeczywistością. Będę w kontakcie…”

Maggie patrzyła, jak idzie korytarzem i znika za rogiem, zastanawiając się, co się właśnie stało.

Była zdezorientowana, ale wróciła do środka i usiadła na kanapie, próbując zrozumieć to wszystko. Zadzwonił jej telefon i podniosła go, by zobaczyć na ekranie wiadomość od „Liama”.

„Zaprogramował swój numer w moim telefonie!” krzyknęła w pustkę.

Miło było cię oficjalnie poznać, Maggie. Będę w kontakcie w twojej sprawie. Słodkich snów, wiem, że moje będą;).

O mój Boże!” To wszystko, co mogła powiedzieć, gdy wstała i poszła do kuchni. Nalała sobie duży kieliszek wina, włączyła film i przytuliła się do Gusa.

Jej życie musiało się poprawić, a seksowny Brytyjczyk z niesamowicie rozpraszającymi dołeczkami węszący wokół niej był ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowała.

Następny rozdział
Ocena 4.4 na 5 w App Store
82.5K Ratings
Galatea logo

Nielimitowane książki, wciągające doświadczenia.

Facebook GalateaInstagram GalateaTikTok Galatea